Ten sos to chyba najprostszy sos na swiecie. Jego przygotowanie trwa dosłownie chwileczkę, nie dłużej niż zrobienie torebkowego sosu. Smak jest zdecydowanie lepszy od gotowców, nie mówiąc już o wartościach odżywczych i zdrowotnych.
Sos można jeść m.in z pizzą, makaronem, krewetkami, omletem. Ja ostatnio podawałam go z pulpetami, na które przepis wkleję wkrótce.
Sos pomidorowy do wszystkiego
puszka pomidorów obranych ze skórki ( bez dodatku cukru )
średnia cebula
łyżeczka oliwy
bazylia, oregano, sól, pieprz
ząbek lub więcej czosnku
ząbek lub więcej czosnku
ewentualnie suszone pomidory
Cebulę drobno poszatkować i zeszklić na łyżeczce oliwy ( najlepiej na patelni teflonowej ). Gdy cebula będzie gotowa, zalać ją pomidorami z puszki. Doprawić do smaku bazylią, oregano, solą, pieprzem i ewentualnie pomidorami szuszonymi. Wcisnąć ząbek czosnku ( lub więcej ) i opdarować do pożadanej gęstości.
Apetyczny ten sosik. Ja jako miłośniczka pomidorków dawałabym taki sosik praktycznie do każdego dania. Jest szybki w wykonaniu, i przede wszystkim zdrowy.
OdpowiedzUsuńbardzo często robię ten sos, zwykle po kilka słoików na zapas ;) najbardziej lubię z makaronem albo gołąbkami.
OdpowiedzUsuńWstyd się przyznawać, ale korzystam zwykle z gotowych sosów.
OdpowiedzUsuńAle przy chwili wolnego czasu...chyba zdecyduję się zrobić kilka słoików mojego własnego sosu :)
zajrzałam tutaj przez przypadek i zagoszcze sie na dobre! swietny blog i super przepisy proponujesz a ze ja ostatnio stwierdzilam ze montigniac to jest TO z radoscia z nich skorzystam! pozdrawiam magda
OdpowiedzUsuńWitaj, ja właśnie zaczynam moją drogę. Częściowo z Montignaciem, ale wątpię czy dam radę w 100% stosować się do zasad. W każdym razie, przepisy Twoje z nieba mi spadły! Pozdrawiam i będe zaglądać
OdpowiedzUsuńJej... On byłby idealny do nachos ^^ A tak w ogóle to trochę się martwię ile taki sos może wytrzymać? Zamknięty w słoiku?
OdpowiedzUsuńBardzo fajne te twoje przepisy, takie niewydumane xD
Pozdrawiam :*
wypróbujemy na zapiekankach :D
OdpowiedzUsuńSos przygotowuje się banalnie prosto, więc warto się pokusić o wykonanie samodzielne. Jest dużo smaczniejszy niż sklepowe, zagęszczane mąką i dużo zdrowszy.
OdpowiedzUsuńNie wiem ile może wytrzymać w słoiku, myślę, że kilka dni, chyba że się go zapasteryzuje. Ja zawsze zjadam na bieżąco.
Do nachos i zapiekanek pewnie jest świetny, ale z racji diety na razie nie wypróbuję. Może zrobię razową pizzę z takim sosem.
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńbardzo podobny sos robie bardzo często, używam czerwonej cebuli i świeżych pomidorów (te z puszki sa często zbyt kwaśne)
OdpowiedzUsuńSuszone pomidory to super pomysł!
Polecam też wersję "hot": zamiast bazylii i innych ziół - słodka papryka i ostra chilli, trochę tobasco