środa, 5 maja 2010

Surówka z kapusty kiszonej

Jeśli nie liczyć słodkości, ktore przedkładam nad każde inne jedzenie, moim ulubionym smakiem jest smak kwaśny. Z zup uwielbiam kapuśniak, ogórkową, szczawiową i żur, piję maślankę i kefir, zajadam się kiszonymi ogorkami. Nic więc dziwnego, że moją drugą ulubioną surówką ( pierwsza to SURÓWKA Z PAPRYKI I POMIDORÓW ), jest ta z kapusty kiszonej.

Najlepiej smakuje z tartym jablkiem, doprawiona odrobiną cukru, ale pan Montignac kręci na takie połączenia nosem. Można oczywiście posłodzić fruktozą, ale surowych owoców ( za wyjątkiem jagodowych ) nie powinno się łączyć z żadnymi posiłkami, ze względu na trudności w trawieniu.
Na razie pozostaje mi obejść się okrojona wersja surówki.


Surówka z kapusty kiszonej
jedna - dwie porcje

200g odsączonej kapusty kiszonej
jedna cebula
jedna marchewka
kmninek, gałka muszkatałowa, sól, pieprz
2 łyżki oliwy*




Kapustę poszatkować, cebulę pokroić w kostkę, marchewkę zetrzeć na grubszych oczkach. Całość wymieszać, polać oliwą i doprawić kminkiem, startą gałką muszkatałową, pieprzem i solą.  Odstawić na 30 minut.

* jeśli surówka ma być dodatkiem do dania węglowodanowego, można zrezygnować z oliwy, choć taka ilość zdrowego tłuszczu nie powinna być problemem

3 komentarze:

  1. pyszna, też taką robię, ale bez kminku, bo nie przepadam za nim :)

    OdpowiedzUsuń
  2. mogłabym jeść taką surówkę tonami :) Jest pyszna :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja jestem na South Beach, ale widzę, że z wielu Twoich przepisów będę mogła skorzystać :) Dodaję Twojego bloga do moich zakładek, a przy okazji zapraszam do siebie: http://madonsb.blogspot.com/ ;)

    OdpowiedzUsuń